Jeśli ktokolwiek powiedziałby mi rok temu, że będę mogła sfotografować ślub w Betlejem/Palestyna to zrywałabym boki ze śmiechu 🙂  Warto mieć marzenia bo się spełniają i dają poczucie, że w życiu możemy osiągnąć absolutnie wszystko 🙂
Z Sylwią i Yousefem miałam przyjemność przeżyć coś zupełnie wyjątkowego i odwiedzić miejsca, o których wcześniej czytałam tylko w książkach. Czy mogli trafić na innego fotografa? Oczywiście, że mogli 🙂 Ale trafili własnie na mnie 🙂 A jak usłyszeli, że studiowałam turystykę krajów biblijnych, to już zupełnie ich zatkało 🙂 Szczerze uważam, że w życiu nie ma przypadków i oni musieli trafić właśnie na mnie 🙂
Zapraszam gorąco do obejrzenia zdjęć i mam nadzieję, że będzie to dla Was całkiem fajna podróż w czasie i przestrzeni 🙂